Tkanką miejską potocznie nazywana jest zabudowa lub struktura zabudowy, a w urbanistyce oznacza regularną strukturę zabudowy, charakterystyczną dla przestrzeni miejskiej czyli równomierną, gęstą i zwartą. Zabudowa tego typu regulowana jest przez pozytywowo kształtowaną sieć ulic i placów oraz negatywowo kształtowaną przestrzeń dziedzińców otoczoną blokiem zabudowy.
Pojęcie 'tkanki’ stosowane w biologii idealnie przekłada się na dziedzinę urbanistyki bowiem tkanka jest właśnie zespołem komórek o podobnej budowie, określonych czynnościach, podobnym pochodzeniu i przystosowanych do wykonywania określonej funkcji na rzecz całego organizmu. Tak więc miejska tkanka od razu przywozi na myśl całą kompozycję zabudowy, składającą się z mniejszych elementów, tj. budynków, ulic, placów, dziedzińców itd. które razem tworzą całą wielką substancję miasta. Ze względu na łódzką różnorodność architektury tkanka miejska jest niezwykle ciekawa, co znakomicie widać z wyższych obiektów. Miasto na przestrzeni lat jest przeobrażane, na miejsce starych budynków stawia się nowe lub stare modyfikuje się dostosowując je do współczesnych potrzeb ludności dlatego wiele z elementów charakterystycznych dla miasta już nie istnieje a pojawia się ciągle wiele nowych, bardziej nowoczesnych. Nierzadko budynki stojące obok siebie znacznie się od siebie różnią, mamy w Łodzi przecież spory przekrój sztuki architektonicznej i różnorodność stylową co powoduje, że nasza tkanka jest niepowtarzalna i przede wszystkim jeszcze bardziej 'żywa’.
Nie moglibyśmy mieszkać i żyć w miejscu, w którym takiej tkanki nie ma na co dzień. Fascynuje nas to jak wygląda przestrzeń urbanistyczna, jak się przeobraża obecna tworząc nową. A fotografia w tym wypadku przydaje się do jeszcze większego skupienia się na niej bo dzięki zdjęciom z wysokości można przede wszystkim więcej zauważyć, przyjrzeć się jej z daleka i poprzez analizę wniknąć w głąb całej tej żywej materii.
–
fot. Rafał Tomczyk
–