Żydowski kupiec Herman Konstadt w latach 80. XIX wieku należał do najbogatszych mieszkańców Łodzi. Był radnym łódzkim, jednym z założycieli i członkiem Towarzystwa Kredytowego Miasta Łodzi oraz prowadził wiele aktywności filantropijnych. Ponieważ wraz z żoną Miną nie mieli dzieci, oboje bardzo angażowali się w działalność społeczną, szczególnie wspierając działania na rzecz chorych, ubogich i młodzieży żydowskiej. Ona zarządzała fundacją dobroczynną a on dofinansowywał lub budował szpitale, przytułki i szkoły, zyskał nawet miano ojca żydowskiego szkolnictwa powszechnego. Fundusz Konstadta zabezpieczony był na hipotece domu z ul. Piotrkowskiej, który obejrzeliśmy od środka.

Kamienica eklektyczna z widoczną przewagą form renesansowych, z dominującym elementem – wykuszem nad bramą, dźwiganym przez dwóch atlantów oraz kariatydami powyżej. Zaprojektował ją Juliusz Jung, absolwent paryskiej Ecole des Beaux Arts, zatem nie powinny nikogo dziwić odniesienia do architektury francuskiej czyli tzw. „kostium francuski”, który w architekturze rezydencjonalnej był nawiązaniem do wszystkich cnót kojarzących się Polakom z ówczesną Francją: swobody myśli, wolności oraz cywilizacji związanej z zachodnioeuropejskim systemem wartości. Kamienica nie tylko z zewnątrz robi wrażenie. Klatka schodowa – cała w zielonych barwach, z licznymi sztukateriami, jest niczym zapomniany skarb, podobny do tego w kamienicy Scheiblera. Zajrzeliśmy również do lokali mieszkalnych, w których zachowało się wiele bogato zdobionych sufitów. Najciekawszym elementem wystroju, który chyba szczególnie upodobali sobie dawni właściciele kamienicy, są kolumny, które znajdują się zarówno na klatce schodowej jak i w lokalach, co więcej, nawet okalają grobowiec małżonków Konstadtów.

Obejrzycie zaraz zdjęcia wnętrz, które jak sami się przekonacie nie są w dobrym stanie. Oczywiście jest nam bardzo żal na nie patrzeć, są to przecież pamiątki po kimś, kto dla miasta i jego mieszkańców wiele zrobił. Staramy się dostać do miejsc trochę zapomnianych przez czas i ludzi a następnie je zaprezentować nie po to, by zwiększyć niezadowolenie z powodu ich stanu ale po to by uświadomić ludziom ile piękna drzemie w takich wnętrzach i obiektach. Mocno wierzymy w Miasto i działania jakie są podejmowane żeby odnawiać takie perełki, jednak biorąc pod uwagę koszty jakie kryją się pod remontami obiektów zabytkowych wiemy, że jest to proces długotrwały i właściwie niekończący się. Jedno jest pewne: są ludzie, którzy walczą o to by ich los zmienić, uwierzcie nam :) A teraz zapraszamy na nie byle jakie salony i do szmaragdowej klatki schodowej!

Kamienica Konstadta 01 Kamienica Konstadta 02Kamienica Konstadta 03Kamienica Konstadta 04Kamienica Konstadta 05Kamienica Konstadta 06Kamienica Konstadta 07Kamienica Konstadta 08Kamienica Konstadta 09Kamienica Konstadta 10

 –

fot. Marta Ostrowska, Rafał Tomczyk

Źródła:

http://www.centrumdialogu.com

http://www.tonz.org.pl

Autor:Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *