Dziś, w ramach cyklu „Odkrywamy projekty” zajmiemy się ulicą Hasa. Początki opracowywania materiałów dla tej ulicy rozpoczęliśmy jeszcze w lipcu 2021 roku. Wtedy też otrzymaliśmy od Zarządu Inwestycji Miejskich pierwsze materiały w postaci projektu wykonawczego inwestycji. W przesłanych nam wówczas dokumentach brakowało jednak projektu stałej organizacji ruchu dla tego fragmentu miasta. Jest to dokument, w którym określony jest sposób poruszania się różnych użytkowników na danej ulicy. Za powyższy element odpowiedzialne jest Biuro Inżyniera Miasta.
Projekty organizacji ruchu dla ulicy Hasa oraz dla ulicy o roboczej nazwie 2KDY otrzymaliśmy dopiero w zeszłym tygodniu. To, co zobaczyliśmy w projekcie zaskoczyło nas mocno negatywnie. Projekt organizacji ruchu odbiega bowiem od zamierzeń miasta, a wręcz wywraca ideę budowy tej ulicy do góry nogami. Dlatego też poniższy wpis dedykujemy w całości wyłącznie organizacji ruchu tej ulicy.
Przypomnijmy, że zgodnie z planami miasta ulica Hasa dzieli się na dwie części:
1. Część podziemna – której celem jest obsługa przyszłego parkingu pod rynkiem Kobro oraz działek Ghelamco z wjazdami i wyjazdami od strony ulicy Kilińskiego i od al. Scheiblerów. Całość ruchu samochodowego z niewielkimi wyjątkami miała zostać poprowadzona pod ziemią.
2. Część naziemna – której celem było stworzenie zielonej i przyjaznej dla pieszych i rowerzystów przestrzeni publicznej przed EC-1. Z prezentowanego przez ostatnich kilka lat stanowisk władz miasta wynikało, że miał tutaj powstać woonerf. Cechuje się on tym, że ruch pieszych za pomocą odpowiedniej infrastruktury i znaków takich jak strefa piesza lub strefa zamieszkania, ma pierwszeństwo prawne i jest uprzywilejowany przed ruchem aut (który jak przypominam jest pod ziemią). Dużo uwagi poświęca się też wygodzie ruchu rowerowego i swobodzie tras.
Spójrzmy na wizualizację oraz kilka materiałów prasowych Urzędu Miasta Łodzi, na których zaznaczyliśmy fragmenty mówiące o utworzeniu w tym miejscu strefy dla pieszych.
Organizacja ruchu, którą przygotowało Biuro Inżyniera Miasta UMŁ przeczy jednak zamierzeniom i planom innych komórek organizacyjnych UMŁ. Zapoznaliśmy się z organizacją ruchu części naziemnej ulicy Hasa, poniżej nasze wnioski:
1. Brak ustanowienia strefy pieszej lub strefy zamieszkania na ulicy
2. Brak stałych wygrodzeń zabezpieczających przed nieuprawnionym wjazdem na ulicę
3. Brak stałych wygrodzeń zabezpieczających przed nieuprawnionym wjazdem na dziadoparkingi (szczególnie teren przyszłego rynku Kobro i działki Ghelamco)
4. Piesi zepchnięci na chodniki jak na zwykłej ulicy z uwagi brak strefy pieszej albo strefy zamieszkania.
5. Brak wyznaczonych miejsc do załadunku i dostaw (mimo dopuszczenia tegoż ruchu). Spowoduje to to, że dostawcy będą mogli legalnie parkować na każdym kawałku nowej ulicy, a nie tylko w miejscach do tego przeznaczonych. Aż się prosi by kilka takich miejsc wyznaczyć na wysokości biurowca Przystanek mBank, pod Bramą Miasta lub przy wejściu do EC-1.
6. Brak jakichkolwiek elementów spowolnienia ruchu w postaci wyniesień nawierzchni lub innych elementów spowalniających ruch, co będzie powodować nieprzepisowo szybką jazdę ulicą.
7. Dostawy towarów i usług w godzinach dopuszczone w godzinach 6-10, 18-22.
8. Pełny dojazd o każdej porze dnia i nocy do budynków Ghelamco (zakładamy, że do działek też, skoro budynki jeszcze nie powstały)
9. Dopuszczony ruch taxi o każdej porze dnia i nocy.
10. Parkowanie do 5 minut dopuszczone na każdym fragmencie ulicy (zamiast w ściśle wyznaczonych miejscach ulicy).
11. Ustanowiona strefa Tempo 20. Jednakże biorąc pod uwagę szerokość ulicy i brak fizycznych elementów spowolniających nie uda osiągnąć się zakładanego efektu.
12. Brak możliwości jazdy rowerem ulicą Hasa na zachód do ulicy Kilińskiego (na wysokości biurowca Przystanek mBank). Zamiast tego rowerzyści zmuszeni są do: skrętu w prawo w ulicę 2KDY, następnie w lewo w ulicę przy Bramie Miasta, następnie ponownie w lewo w ulicę Kilińskiego, a następnie w prawo w nowe przebicie wewnątrzkwartałowe za Kilińskiego. Dochodzi tutaj do paradoksu, że lepiej i wygodniej będzie jechać rowerem podziemną ulicą w celu przejechania przez Kilińskiego niż górną częścią ulicy… Myślimy, że tematem kwestii rowerzystów na tej ulicy mogłaby zainteresować się również Rowerowa Łódź, bowiem my jedynie delikatnie poruszyliśmy ten temat.
13. Brak możliwości jazdy rowerem ulicą Hasa na wschód od ulicy Targowej do al. Scheiblerów (tutaj projektant organizacji chyba zasnął przy pracy, nie dopuszczono tutaj nawet ruchu rowerów, ale dopuszczono ruch Straży Pożarnej). Natomiast patrząc od al. Scheiberów w ogóle nie wiadomo co to za przestrzeń (brak jakiegokolwiek oznakowania).
Poniżej prezentujemy projekt w ujęciu całościowym oraz w detalach ulic Hasa i 2KDY.
Wymienione przez nas w punktach elementy sprawiają, że ulica, o której mówiono i pisano, że będzie strefą dla pieszych w rzeczywistości nią nie będzie, wbrew temu co prezentowało miasto w materiałach prasowych na przestrzeni ostatnich lat. Będzie to zwykła ulica, z co najwyżej ograniczonym ruchem, a nie deptak, strefa piesza czy choćby strefa zamieszkania. Powyższa organizacja ruchu rzuca jeszcze większy cień na cały sens budowy tej ulicy i ogromnego kosztu jaki ponieśliśmy wszyscy (90 mln złotych za 500 metrów ulicy) w celu schowania ruchu samochodowego pod powierzchnię ziemi. Taka organizacja ruchu spowoduje, że nie będzie to przyjazna przestrzeń ani dla pieszych, ani dla rowerzystów, a samochody będziemy mieć zarówno pod ziemią, jak i na ziemi…