W październiku 2019 roku, w artykule „Niezmienna bylejakość zmian”, poruszaliśmy kwestię placu przed hotelem Puro. Wyglądał on bardzo nieatrakcyjnie, w 90% wypełniony był granitowymi płytami, co nie zwiększało chęci zatrzymania się tu na nawet na chwilę, choćby w celu kontemplacji okolicznej architektury. Ławki niedługo po oddaniu placu były zniszczone a służby nie podejmowały interwencji z uwagi na prawny impas. Niestety, panował tutaj również chaos wynikający z wadliwej organizacji ruchu, w efekcie którego płyta placu codziennie była rozjeżdżana przez samochody. Po ponad 1,5 roku od napisania artykułu chcielibyśmy podzielić się nowymi spostrzeżeniami oraz aktualizacją sytuacji. Czy od pażdziernika 2019 roku próbowano wpłynąć na przykry obraz łamania przepisów czy też nie? Czy na placu przed hotelem Puro nadal mamy do czynienia z „niezmienną bylejakością zmian”? Zapraszamy do czytania!

O skandalicznej sytuacji na placu przed hotelem Puro po raz pierwszy napisaliśmy dokładnie 22 października 2019 roku. Sprawą zainteresowały się wtedy media lokalne i zaczęły pojawiać się wywiady z przedstawicielami władz miasta. Najpierw zapewniono, że odbyły się w tej sprawie liczne spotkania, podczas których postanowiono wstrzymać się z jakimikolwiek działaniami, z powodu trwającej przebudowy ulicy Ogrodowej, i odrzucono możliwość zainstalowania słupków tłumacząc, że zablokują one drogę pożarową. Powstałe na płycie placu przez cały czas budowy ulicy Ogrodowej zabrudzenia obiecano później wyczyścić. Przekazano również wtedy informację, że nie za dużo można w ogóle w tej sprawie zrobić ponieważ oznakowanie strefy zamieszkania nie jest poprawne. Podsumowując, nie zadbano o płytę placu i bezpieczeństwo pieszych w momencie gdy spokojnie można to już było zrobić – można było zmienić oznakowanie, a słupki zamontować tak, by jeden z nich był składany, jak to się dzieje w innych miastach Polski.

28 października 2019 roku padły kolejne zapewnienia. Zarząd Dróg i Transportu zobowiązał się do zamontowania separatorów lub elementów małej architektury, które fizycznie uniemożliwią wjazd samochodów, np. donic na kółkach. Niestety, ten montaż zapowiedziano dopiero na przyszły rok, a do tego czasu hotel Puro zobowiązał się blokować wjazd samochodom za pomocą taśmy, oraz uzupełnić oznakowania drogowe, czyli zamontować informację o końcu strefy zamieszkania, co umożliwić miało podejmowanie jakichkolwiek interwencji przez Straż Miejską. Jak wyglądała realizacja tych zapewnień? Pojawiły się słupki z taśmami, owszem, ale jedynie od strony zachodniej placu, co i tak umożliwiało samochodom wjazd od strony ulicy Zachodniej… Czy coś jeszcze zmieniono? Niestety nie. Sytuację podsumowaliśmy w naszych social mediach po 11 miesiącach od zapewnień i wyglądała ona następująco:

  • Teren przed hotelem Puro nie był już placem budowy, mimo to nie rozpoczęto tu egzekwowania prawa oraz interwencji Straży Miejskiej i Policji;
  • Nie wprowadzono nowego oznakowania pionowego i poziomego, które miało dodatkowo uporządkować kwestie prawne jazdy i postoju na tym terenie;
  • Nie zostały zamontowane ani słupki, ani nie zostały ustawione donice;
  • Dodatkowo rosło zaniedbanie pozostałych spraw, takich jak np. pogarszający się stan ławek, nie wyczyszczono też granitowych płyt z oleju po zaparkowanych autach.

Problem narastał, we wrześniu 2020 roku samochody parkowały na placu już w dwóch rzędach. I sytuacja trwała tak… PONAD ROK. Dopiero na początku kwietnia 2021 roku zmieniono organizację ruchu. Z naszych informacji wynika, że poprawą sytuacji prawnej placu zajęła się dyrekcja hotelu Puro. Cały proces uzgodnień z odpowiednimi instytucjami miejskimi trwał dokładnie rok i 6 miesięcy… W ramach zmian wyznaczono na nowo strefę zamieszkania i dodatkowo kilka miejsc parkingowych po stronie zachodniej, które w przyszłości mają zostać włączone w Strefę Płatnego Parkowania. Dodatkowo, dostawiono kilka mobilnych koszy na śmieci, które ograniczyły możliwość wjazdu bezpośrednio na główną część placu. Niestety, kosze nie pojawiły się w wystarczającej ilości, przez co wjazd na plac nadal jest możliwy, i nielegalne parkowanie nadal trwa, chociaż w mniejszym stopniu niż wcześniej.

I to by było na tyle jeśli chodzi o same ustalenia i podjęte działania reorganizacyjne. Teoria teorią, a jak wygląda praktyka egzekwowania prawa na placu przed hotelem Puro? Skierowaliśmy niedawno do Straży Miejskiej w Łodzi pytanie ile interwencji oraz ile mandatów, wynikających z nieprzestrzegania przepisów Prawa o Ruchu Drogowym, zostało wystawionych na placu przed hotelem Puro, w okresie od 1 stycznia 2021r. do 30 czerwca 2021r. Okazało się, że w czasie ostatnich 6 miesięcy podjętych zostało 7 interwencji, i wystawionych okrągłe 0 mandatów, na łączną kwotę 0 złotych. Powtórzmy: 0 mandatów za parkowanie niezgodne z przepisami o ruchu drogowym na placu przed Puro przez 6 miesięcy. Jedyne co otrzymali tu kierowcy to „zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego”. To tyle jeśli chodzi o faktyczne działanie służb tuż obok jednej z najważniejszych atrakcji turystycznych w mieście.

Czy w takim razie ciągle coś na placu w kwestii organizacji ruchu jest nie tak? Wydawać by się mogło, że trawający rok i 6 miesięcy proces uzgodnień, polegający na zmianie organizacji ruchu, jest podstawą do właściwego prawnego uporządkowania terenu. Jak się jednak okazuje Straż Miejska w Łodzi ma chyba na ten temat inne zdanie.

Nowe światło w tym temacie rzucił materiał TV Toya z dnia 28 lipca 2021 roku, w którym dyrektor hotelu Puro w Łodzi twierdzi, że mimo zmian w organizacji ruchu na placu przed hotelem, zatwierdzonych przez różne komórki organizacyjne Miasta, Straż Miejska w Łodzi dalej odmawia podjęcia interwencji przed hotelem z uwagi na „złą organizację ruchu”. Mimo to, podczas trwającej konferencji Prezydent Zdanowskiej, odbywającej się w dniu 28 lipca 2021 roku, zamontowano tutaj dwie blokady na koła parujących nielegalnie aut. Czyżby była to pokazowa interwencja specjalnie wyreżyserowana na potrzeby wizerunkowe władz miasta? Nie wiadomo.

Po materiale TV Toya z 28 lipca 2021 roku wystąpiliśmy z ponownym zapytaniem do Straży Miejskiej w Łodzi, w trybie dostępu do informacji publicznej, o to „Jakie problemy prawne stoją na przeszkodzie podejmowania jakichkolwiek interwencji w związku z naruszeniem przepisów o ruchu drogowym w strefie zamieszkania w zakresie postoju i zatrzymania pojazdów na działkach miejskich przed hotelem Puro przy Ogrodowej 16 w Łodzi.” W dniu 10 sierpnia 2021 roku otrzymaliśmy odpowiedź, że „We wcześniejszym okresie nie były podejmowane interwencje przy hotelu Puro przy ul. Ogrodowej 16 ze względu na nieprawidłowe oznakowanie strefy zamieszkania. Patrole podejmujące czynności w ww. miejscu zgłaszały brak znaku drogowego B-41 „koniec strefy zamieszkania”. Po ustawieniu znaku przez zarządcę terenu interwencje są podejmowane. W dniu 05.08.2021r. strażnicy przeprowadzili rozmowę z dyrektorem ww. hotelu, którego poproszono, aby jego pracownicy równo traktowali wszystkich kierujących parkujących swoje pojazdy przed hotelem (np. nie faworyzowali dostawców i zezwalali na parkowanie poza miejscami wyznaczonymi.” Z odpowiedzi Straży Miejskiej wynika więc, że obecna organizacja ruchu jest poprawna, ale Straż Miejska w Łodzi przez pierwsze półrocze 2021 podjęła tutaj 7 interwencji i wystawiła równe 0 mandatów. Mmmm brzmi świetnie!

Treaz przejdziemy do kolejnej ciekawej kwestii placu przed hotelem Puro, a mianowicie do jego utrzymania. W tej sprawie, z biegiem czasu, jest tylko gorzej – widać to głównie na przykładzie drewnianych ławek, które od czasu oddania placu nie były nigdy naprawiane.

Czekamy zatem dalej, może ławki zostaną naprawione za kolejnych kilka miesięcy.

To jednak nie koniec rewelacji w przestrzeni na przeciwko pałacu Poznańskich i bramy Poznańskiego. Sam projekt utworzenia placu przed hotelem Puro był częścią większej całości. Jednym z elementów aranżacji okolicy, realizowanych w tym samym czasie, było utworzenie trawników na zachód od samej przestrzeni placu. Wszystkie te działania, za zgodą miasta, realizował inwestor wznoszący hotel. Niestety i tutaj mamy pewien problem wynikający z braku przemyślenia projektu i braku późniejszego utrzymania terenu zielonego. Otóż między placem przed hotelem a wjazdem na parking przed Biedronką znajduje się teren zielony, ze starymi i nowymi drzewami, oraz pozostałościami po trawnikach. Teren ten znajduje się na styku łączącym działkę miejską z działką prywatną, znajduje się tu również uliczka prowadząca do Biedronki. Granica działek przebiega ukośnie przez skwer, co obrazujemy poniżej.

Nie wiemy o co tu dokładnie chodzi i dlaczego ten mały fragment miasta sprawia aż tak duży problem zarówno zarządcy hotelu jak i instytucjom miejskim. Bardzo wyraźnie widać tu albo brak współpracy albo nieudaną współpracę, której efektem jest bezprawie i niszczenie zieleni.

Piękny widok, prawda? I to tuż obok jednej z największych atrakcji turystycznych w Łodzi!

Jedyne co tutaj zrealizowano to ułożenie trawy z rolki. Co ciekawe trawę z rolki rozłożono tu DWUKROTNIE, ale ponieważ trawniki te nigdy nie zostały zabezpieczone słupkami to pod wpływem egoizmu kierowców samochodów (zapewne klientów Biedronki) w błyskawicznym tempie za każdym razem zamieniały się w klepiska i błota.

Trawa z rolki, zdjęcie pochodzi z forum skyscrapercity.com. Autor: kukuss.
Trawa z rolki, zdjęcie pochodzi z forum skyscrapercity.com. Autor: kukuss.

Teren uliczki do parkingu Biedronki nie będzie wchodził w zakres przebudowy w ramach tworzonych obecnie przebić, związanych z rewitalizacją obszarową, ponieważ jest to teren prywatny. Natomiast fragment trawnika miejskiego nie był planowany do przebudowy w ramach rewitalizacji. Teoretycznie Biedronka mogła zabezpieczyć ten fragment trawnika na swojej działce, ale nie zrobiła tego przez 2 lata. Urząd Miasta Łodzi również mógł zabezpieczyć ten fragment zieleni, po obrysie działki miejskiej, ale też tego nie zrobił przez 2 lata. W ten oto sposób otrzymujemy majestatyczny obraz braku dostrzegania problemów, braku zaangażowania oraz braku odpowiedniego nadzoru.

Z naszych obserwacji wynika więc, że sytuacja tego placu zmieniła się w bardzo małym stopniu. Zarządzanie nim jest nierówne i chaotyczne. Z jednej strony poprawiona została organizacji ruchu (aczkolwiek tutaj też nadal pojawiają się wątpliwości), z drugiej strony brak jest odpowiedniego utrzymania i zadbania. A to przecież tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ plac cierpi nie tylko na problemy utrzymania i zarządzania, ale również z powodu fatalnego i nieprzyjaznego projektu z niewielką ilością zieleni, którego efekty są z biegiem czasu coraz bardziej odczuwalne.

Czy jest jakaś nadzieja dla tego terenu? Okazuje się, że tak. Wydział Kształtowania Środowiska w Departamencie Ekologii i Klimatu Urzędu Miasta Łodzi ma intencje zwiększenia ilości terenów zielonych na placu, i wymienić meble miejskie. Ogłoszony juz został przetarg w trybie Zaprojektuj i Zbuduj, a koncepcja zagospodarowania została oficjalnie zaprezentowana przez Prezydent Hannę Zdanowską 28 lipca 2021r.

To idealny moment by spojrzeć kompleksowo na ten teren, zazieleniając go, oraz zabezpieczając odpowiednio przed nielegalnym parkowaniem. Problem nielegalnego parkowania przecież nadal tu istnieje skoro w trakcie prowadzonej konferencji Prezydent Zdanowskiej Straż Miejska zakładała blokady pojazdom parkującym na placu. Jednocześnie były to zapewne jedyne dwie blokady jakie Straż Miejska założyła w tym miejscu w 2021 roku, gdyż tak, jak wcześniej pisaliśmy w okresie od 1 stycznia 2021r. do 30 czerwca 2021r. wystawiono w tym miejscu 0 mandatów, mimo podjęcia 7 interwencji.

Kibicujemy kompleksowym zmianom w tym miejscu i ze swojej strony prześlemy w ciągu kilku najbliższych dni nasze sugestie do dokumentacji przetargowej, by zwrócić Urzędowi Miasta Łodzi uwagę na różne elementy tej przestrzeni. Oby szansa została w pełni wykorzystana i oby, w ramach zadania zazieleniania, miasto w 100% naprawiło błędy tej przestrzeni.

Autor:Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *