Kawiarnia „Hortex”, obecnie „Hort Cafe”, powstała w latach 70. i od początku jej powstania fragment jednej z jej zewnętrznych ścian zdobiła piękna mozaika z motywem płatka śniegu. Mozaika była charakterystycznym elementem, kojarzonym przez mieszkańców właśnie z tym miejscem, które było wyjątkowe, nie tylko ze względu na cieszące się sporą popularnością lody i desery, ale również ze względu na żywe drzewa rosnące we wnętrzu kawiarni. Niestety właściciele „Hortexu”, czy wtedy już może raczej „Hort Cafe”, zmienili sposób prowadzenia swojej działalności. Zamiast utrzymać potężny ogródek w pasażu Schillera (który pewnie kojarzycie ze starych widokówek), który w ciepłe dni byłby idealnym przystankiem w spacerach ulicą Piotrkowską i pozwoliłby zatrzymać klientów w lokalu dłużej, z takiej opcji zrezygnowano i postawiono wątpliwej urody budkę z lodami oraz deserami.

Trudno powiedzieć czy to była decyzja właścicieli, czy może jakaś prośba/wymóg magistratu, który uwielbia organizować w tym miejscu imprezy miejskie i taki ogródek mu przeszkadzał, ale moim zdaniem dla lokalu nie była to rzecz korzystna bo zamiast zapraszać do siebie zbudował pewien dystans, i to taki dystans, że ogromna ilość mieszkańców Łodzi nie wiedziała nawet, że do kawiarni prowadzą dwa wejścia… Gdyby absurdalnych decyzji było mało wycięto stare drzewa a wspomniana budka została ustawiona tuż przy mozaice, zasłaniając ją, przez co wiele osób nie wiedziało nawet, że ona nadal przez lata tam była. Być może właściciele nie mieli ochoty okazywać dumy ze swojej historii i tej historii pielęgnować, jest to wysoce prawdopodobne zważywszy na fakt co dzisiaj się z tą mozaiką dzieje.

Dwa lata temu zapowiedziano remont „Hort Cafe” i zaczęto się do niego przygotowywać wygradzając teren. Mozaika została wtedy zdemontowana i… położona na trawie niedaleko, tuż przy wejściu do sali bankietowej. Alarmowaliśmy kilka razy w ciągu dwóch lat, że to cenny dla miasta detal i cenna dla mieszkańców pamiątka po czasach świetności „Hortexu”, więc nie powinna być wystawiona w taki sposób na warunki zewnętrzne ponieważ zarówno pogoda mogła szkodliwie wpłynąć na mozaikę, jak i zwyczajne destrukcyjne zachowania mieszkańców. Niestety nikt nas nie słuchał, media lokalne zacytowały wtedy nawet nasze słowa i pokazały nasze zdjęcia, ale nie przejął się tym ani właściciel „Hort Cafe”, który powiedział (uwaga), że ta położona mozaika to taka reklama ich lokalu, ani specjaliści od detalu, którzy twierdzili, że skoro mozaika jest zewnętrzna to jej się na zewnątrz nic nie stanie. My ponownie wtedy wyjaśnialiśmy, że takie detale zewnętrzne przy deszczach, śniegach i zamarzaniu niszczą się mniej w pozycji pionowej niż w pozycji poziomej ale nas wyśmiewano bo przecież znowu robimy problem. Niektórzy również twierdzili wtedy, że skoro właściciele mozaiki nie interesują się jej losem to lepiej żeby chociaż służyła deskorolkarzom… Cóż możemy powiedzieć… po detalu się nie jeździ i jeździć nie powinno, to powinno być oczywiste.

Właściciele „Hort Cafe” w jednym z wywiadów na temat leżącej mozaiki przyznali również, że ogrodzili ją płotkiem ale ten płotek został zniszczony i nie mają wpływu na takie niszczenia. Owszem, na destrukcyjne działania ludzi nie mają wpływu dlatego najlepiej by było mozaikę schować i przechować ją we wnętrzu. Podobno (tak twierdzili właściciele „Hort Cafe”) mozaiki miał pilnować portier ale nikt go nigdy nie widział i albo jest on kompletnie niewidzialny albo go tak naprawdę nigdy nie było.

Dzisiaj pewnie znów nikt nas nie wysłucha, o mozaikę nikt nie zadba, ani właściciel ani miasto Łódź, i zapewne zostanie zwyczajnie wyrzucona. Mimo to publikujemy aktualne zdjęcia „odpornej na wszystko, służącej do dewastacji, reklamy kawiarni „Hort Cafe”. Stan z poprzedniego roku przypominamy na samym dole artykułu.

Stan obecny, na czerwiec 2021 roku
Stan na luty 2020 roku
Autor:Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *